Warszawa 1 września 2012r.
|
Sąd Rejonowy Dla Łodzi Śródmieścia
Sekcja Egzekucyjna
Al. Kościuszki 107/109
90-928 Łódź
|
|
Wnioskodawca(Wierzyciel)
Michał F.
Ul. ......
02-....... Warszawa
|
|
Uczestnik Postępowania (Dłużnik)
Magdalena F.
Ul. .......
91-......... Łódź |
Sygn. Akt II 1 Co 3491/11
Wniosek wnioskodawcy
W związku z tym iż na ostatniej rozprawie Sędzia
Przewodnicząca S.S.R. Anna Domarecka – zaatakowała mnie słownie,
startując z pozycji siły próbowała zbić moją godność oraz upokorzyła
mnie przed moją małżonką i osobą zaufania – poprzez atak słowny na mnie
oraz celowe mylenie się kierując słowa do mojej żony – „Proszę Powódkę o
zabranie głosu” Wnoszę o
1.
Zajecie stanowiska przez Prezesa sądu
Wnoszę o to aby sąd przeprosił mnie za ww zachowanie
sędzi , które odebrałem jako atak na moją osobę. Wnoszę aby prezes sądu
udzielił nagany przewodniczącej sądu za dyskryminowanie mnie przed ww
sądem – a o sposobie przeprowadzenia nagany poinformował mnie pisemnie.
2.
Przesłanie mi na mój adres jw. – protokołu
z ostatniej rozprawy
3.
Zamknięcie sprawy o sygnaturze II 1 Co
3491/11 w związku z przedawnieniem przepisów dotyczących egzekucji z
art. 1049 1050 1051 Kro i wprowadzonych nowych przepisów dotyczących
egzekucji kontaktów z dzieckiem.
4.
Zamknięcie sprawy – sporządzenie
postanowienia oraz sporządzenia uzasadnienia oraz przesłanie go mi oraz
przesłanie kopii do sprawy rozwodowej prowadzonej przed sądem
Sąd Okręgowy w Warszawie
VI Wydział Cywilny Rodzinny Odwoławczy
Al. Solidarności 127
Warszawa
Sygn. akt VIC-541/10
|
5.
Otwarcie nowej sprawy o egzekucję kontaktów
z małoletnim Markiem F. – do których nie dochodzi od końca czerwca 2012
r
6.
Przełożenie akt sprawy do nowo powołanej
sprawy o egzekucję kontaktów i prowadzenie jej na podstawie nowych
przepisów.
7.
Wnoszę o powołanie nowego sędziego – do
nowej sprawy – sędziego który nie będzie miał urazy do mężczyzn, do ich
postawy, nie będzie mylił stron postępowania – będzie odpowiedzialny za
prowadzenie sprawy zgodnie z prawem, honorem i dobrem dziecka. Który
zapozna się z moją historią na stronie
www.fabi.pl – ojca wałczącego o prawo do syna, oraz zrozumie że
dziecko zostało uprowadzone do łodzi w wyniku gwałtu i przemocy !!!
8.
Wyłączenie z ww. akt sprawy tytułów
wykonawczych i przełożenie ich do nowo założonej sprawy o egzekucję
kontaktów.
9.
Wnoszę o przeprowadzenie dowodów z moich
nagrań i zdjęć
10.
Wnoszę o doprowadzenie wszelkimi metodami
do sytuacji w której w sposób swobodny będę mógł widzieć się z moim
synem – bez obecności kuratora w ciągu 10 dni!!!
Uzasadnienie
Sędzi pomyliły się strony postępowania do mojej małżonki
zwracała się Powódka a ja stałem się celem ataku. To mnie sędzia chciała
od razu ukarać za wg niej złą postawę. Sędzi pomylił się sąd z wojskiem
– które być może fakultatywnie prowadzi. Sędzia wymagała ode mnie jak w
łagrze – postawy zasadniczej – ułożenia rąk wzdłuż ciała. Ponadto
zachodzi możliwość że sędzia może użyć siły – przemocy policji wobec
osobistej niechęci względem mnie. Być może
Na rozprawie zażąda ode mnie abym klęczał przed
nią – tak jak Jurand ze Spychowa który błagał o oddanie córki.
W związku z tym iż byłem już duszony,
bity przez policję w moim domu na zlecenie mojej żony i wynajętego
przez nią detektywa zachodzi obawa iż tym razem może dojść do podobnej
sytuacji. W związku z obawą o swoje życie przewodnicząca sądu nie może
dopuścić aby do takiej sytuacji doszło na zlecenie sędzi
przewodniczącej. Ewidentnym celem Sędzi przewodniczącej było
zastraszenie mnie „że nie mam przed sądem żadnych szans w walce o
dziecko”. Co odniosło rzeczywisty skutek – rzeczywiście się o to boję że
nie zobaczę już więcej mojego syna – gdyż nie mogę od wymiaru
sprawiedliwości oczekiwać sprawiedliwego procesu – a jedynie ataku na
moją osobę. Ponadto załaczam zdjęcie Jeana Michela Jarra podajęacego
rękę Lechowi Wałęsie,– Prezydentowi naszego kraju (gdy trzym druga rękę
w kieszni) – jeśli takie zachowanie obraża sedzię proszę o ukaranie
Jeana Michela Jarra za zachowanie nie zgodnie z zasadami wyznaczonymi
przez sędzię!!!
Wniosek swój podpieram art 49 kpc mowiącym
wyłączeniu sędziego.
Art. 49. kpc
Niezależnie od przyczyn wymienionych w art. 48, sąd
wyłącza sędziego na jego żądanie
lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego
rodzaju, że mogłaby
wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności
sędziego w danej sprawie.
Stronniczość sędzia wykazała w na wiele sposobów:
1. atakując
mnie słownie –strasząc karami za trzymanie rąk w kieszeniach (dowód w
protokole sprawy)
2. -
myląc powódkę z uczestnikiem postępowania
3. -
ustalając postanowienie o treści – oddalenie do „Świętej nigdy”
postępowanie egzekucyjne kontaktów z dzieckiem o 1,5 roku !!!!
4. -
wprowadzając postępowanie egzekucyjne 1 rok po złożeniu wniosku !!!!
5. -
niekontrolowanie wokandy – w dniu 29.08 2012 – nie było wokandy z moja
sprawą o egzekucję – gdy przyjechałem godzinę wcześniej – ochroniarz
poinformował mnie że mojej sprawy nie ma na wokandzie !!!!!
W związku z tym wnoszę o wyłączenie sędzi z obrony moich
praw w przyszłości.
Oświadczenie
Oświadczam iż nie widuję się z synem mimo prawomocnych
postanowień sądu. Do spotkań dochodziło ale:
W spotkaniach przeszkadzała żona i kurator – nie mogłem
karmić syna podczas śniadania
Żona wydzierała mi widelec – a syn namawiany przeciwko
mnie w czasie gdy go nie widziałem – mówił że „on nie może być karmiony
przeze mnie bo karmi go tylko mama”
- widoczny syndrom „PAS”
Syn ponadto mówi podczas spotkań że „tata przyjeżdża na
złość –na pytanie matki – „dlaczego tak mówisz syneczku ?” Marek
odpowiada „jak to ? przecież tak mi mówiłaś
- dowód nagranie
Podczas wizyty 30 czerwca 2012 roku – który opisuje Magda
w sposób wypaczony, nierealny i fałszywy – jedno było prawdziwe –syn ,
gdy chciałem mu wręczyć niespodziankę – grę którą miałem w samochodzie
krzyczał „chcę do mamy”
Widać że podczas mojej nieobecności jest nastawiany
przeciwko mnie, gdy biorę go na barana – szybko schodzi mówiąc że nie
chce….
Prawda jest jednak inna – jest nastawiany przeciwko ojcu,
w obawie że ojciec zabierze go od mamy – bo przecież matka jest
właścicielką dziecka i w Polsce prawo mówi że dziecko należy do matki !!
PROSZĘ SĄD O POINFORMOWANIE MNIE KTÓRY ARTYKUŁ TAK MÓWI ? bo
takowego nie znam – a doświadczenia życiowego jakie mam od ostatnich 2
lat dzieje się tak jakby taki artykuł istniał.
Po 30 czerwca nie dochodzi w ogóle do spotkań
-gdy przyjechałem na spotkanie – mojej żony nie było, nie
było tez jej samochodu przed blokiem. Poprosiłem zatem panią kurator o
zapytanie Magdy czy umożliwi kontakt – dowiedziałem się ze nie będzie to
możliwe aż zapadnie decyzja o uniemożliwieniu mi kontaktów przez sąd.
Gdy tego samego dnia pojechałem na działkę rekreacyjna mojej żony –
samochód stał zaparkowany na terenie posesji (dowód zdjęcie).
Konsekwencje
Konsekwencje z których sędzia przewodnicząca sobie nie
zdaje sprawy mogą być następujące:
Miałem kolegę w szkole podstawowej, nie miał ojca. Ojciec
w wyniku działania sądu i żony musiał uciekać za granicę. Ojczym nie
pozwalał mu na dotykanie – jego telewizora, jego video, jego komputera,
jego radia. Matka zaś twierdziła że nie ma kasy - nie dawała
kieszonkowego synowi. W efekcie syn kradł, wymuszał pieniądze od kolegów
– tak było w szkole podstawowej. Potem nastąpiły etap liceum – z racji
braku ojca kolega ten do niego nie poszedł mimo ze w szkole miał
świadectwa z czerwonym paskiem. Poszedł do zawodówki, wdał się w złe
towarzystwo, jako że nie miał pieniędzy musiał kraść. Jeździł na tak
zwaną „Yumę” do Niemiec. Niemiecka policja rozjechała go gdy kradł radia
z niemieckich samochodów. Drugi kolega wychowywany tylko przez matkę –
przedawkował narkotyki – gdyż matka nie miała na jego utrzymanie…
Czy wysoki sąd zamierza również doprowadzić mojego
syna – do podobnej sytuacji ?
Wystarczy zorientować się że w rodzinie J.ów – do jakiej
został uprowadzony mój syn nie przekazuje się majątków na dzieci. Magda
nigdy nic nie miała, rodzice nie zadbali o mieszkanie dla niej, nie
zadbali o samochód, natomiast nauczyli ja kraść. Magdalena F.
wyprowadziła w czasie trwania związku 70 tyś zł, wzięła kredyt na 120 m
mieszkanie. Gdy przyszło płacić za nie stwierdzała „że nie musi
biedować” i zabrała syna do Łodzi i zażądała okupu. Ten okup w postaci
alimentów mam płacić podobno ja. Czym bardziej syn jest izolowany od
ojca tym pewniejszy okup. Czy tak ma wyglądać
prawo?
Prawo tak nie wygląda – ale linia orzecznicza sądów –
najwyraźniej tak. Zabiera się dziecko, żąda okupu a sąd przyklepuje
takie zachowanie z największą przyjemnością.
Gdy ojciec próbuje dochodzić swoich praw stosowane są
różnego rodzaju tricki
- dziecko chore, dziecko nie chce iść do ojca, dziecko
nie lubi ojca, ojciec przyjeżdża na złość.
Te tricki widać jasno w nagraniach (dowód nagrania )
Ale najbardziej bolą Tricki stosowane przez sąd…
Tutejszy sąd zastosował następujące:
-Sprawę powołał w czyn dopiero po roku po jej
zgłoszeniu!!!
-Przesłuchał świadków po półtora roku od
zgłoszenia!!!
- ustalił jako postanowienie – odroczenia posiedzenia:
Ot kuriozum jakiego jeszcze nie widział świat – cel jest
prosty – nie trzeba pisać postanowienia, nie trzeba karać matki, można
ciągnąć sprawę w nieskończoność.
Sądowi pewnie wydaje się że jest bezkarny – zapewne tak
jest, ale pozostaje WSTYD
Wstyd polegający na tym że nie tylko ojciec został
pozbawiony dziecka ale wstyd za to że
DZIECKO PRZEZ TUTEJSZY SĄD NIE
WIDZI OJCA !!!
Sąd wymaga od ojca szacunku dla sądu – przez wyjęcie rąk
z kieszeni – uczy niczym uczniaka w szkole podstawowej – szacunku do
pani nauczycielki
A sam:
-nie wywiesza wokandy
-ciągnie postępowanie przez 2 lata
- sam naśmiewa się z sądu w Warszawie – gdzie wydano
podobno wadliwe postanowienie, które nie informując kuratora w Łodzi nie
musiało być respektowane przez matkę. A więc tutejszy sąd podkreśla
wadliwość działania swojej instytucji chroniąc tym matkę, która – wobec
takiego postępowania sądu jest bezkarna i nie musi wykonywać postanowień
sądu
Powstaje pytanie – w jakim celu
zatem one są wydawane ? skoro nie muszą być respektowane i
egzekwowane!!!
JAK ZATEM MOŻNA MIEĆ SZACUNEK
DO URZĘDU ZATYTUŁOWANEGO SĄD?
Rodzina J.
W rodzinie J. pojawił się
problem 30 lat temu. Urodził się wtedy niepełnosprawny umysłowo syn –
Michał J.. Niestety rodzina J. – Maria i Andrzej – rodzice Magdaleny i
Michała nie byli w stanie sprostać emocjonalnie tej katastrofie jaka się
wydarzyła. Magdalena jako zdrowa córka poszła w „odstawkę”, Michał był
od tąd oczkiem w głowie rodziny. Magda którą nikt się nie zajmował
został zepchnięta na boczny tor. Bita przez brata nie znajdowała uznania
w oczach rodziców – bo przecież on może to robić „bo jest
niepełnosprawny”, tak mówili rodzice. Odtąd nigdy nie miała poparcia w
swoich rodzicach. Stąd też pojawiają się u niej problemy z rozróżnieniem
co jest dobre a co złe. Gdy ktoś się z nią nie zgadza - nie ma już
poparcia w rodzinie szuka środków zastępczych - w tym przypadku sadu
– wytoczyła mi już wiele spraw - aby zemścić się za ciężkie dzieciństwo.
Sąd miał się stać namiastką rodziny zastępczej – która da jej poparcie.
Nauczona przez matkę kłamać – kłamie przed sadem jak z nut, składa
fałszywe zawiadomienia, składa fałszywe obdukcje – fałszywe
potwierdzenia od lekarzy. Bo tak nauczyła ją matka. Magda nie mając się
komu zwierzyć pisze pamiętnik w którym pisze jak to matka znęca się
nad nią!. Krzyczy do Boga- bo do niego kierowany jest ten pamiętnik
o ratunek. Opisuje jak to z matką robią przekręty składając fałszywe
zwolnienia lekarskie. (dowód w załączniku)
Tak – takiej osobie zaufał sąd- jej daje wiarę, bo nie
ojcu, mężczyźnie którego sędziny nienawidzą- bo „mężczyzn należy z
jakiegoś niewyjaśnionego powodu nienawidzić”. Czyżby sędziny miały tak
samo ciężkie dzieciństwo?
Marek F. został przypisany do rodziny J. – w której
dzieci są zmuszone do kradzieży przez rodziców, Magda nigdy nie
dostawała pieniędzy, nie miała aparatu fotograficznego, nie miała
telefonu, nie miała gadżetów – które w normalnych rodzinach dzieci
przecież mają i mieć powinny. Dopiero ja kupiłem Magdzie pierwszy aparat
fotograficzny, pierwszy telefon itd.(które rzekomo zgubiła)
Magda zachłyśnięta tym że można mieć coraz więcej –
uzyskała dostęp do konta, z którego wypłaciła wszystkie pieniądze,
gdy pieniądze skończyły się chcąc coraz więcej
zabrała syna.
Dziś żąda 2500 zł okupu co miesiąc, zabrała mój samochód,
zabrała pieniądze z konta kredytowego. Ale to nie koniec niedoli rodziny
J. – Michał – niepełnosprawny syn państwa J. z
braku pieniędzy…… dzwoni do mnie. (dowód nagranie)
Powstaje pytanie co będzie jutro – dla pieniędzy aby
przetrwać – dzieci państwa J. zamordują mnie ? bo wiedzą że pracuję i że
mam wyższe wykształcenie, ze jestem architektem i że mam możliwości?. I
co sąd to poprze w całej rozciągłości?
- smutnym dowodem na to jest telefon do mnie Michała J. z
prośbą o pieniądze….
Sądy w Polsce tak –działają – smutne to jest – dowodem na
to są telefony uż od 40 tu ojców którzy są w identycznej sytuacji. Od
czasu gdy założyłem stronę internetową www. Fabi.pl dzwonią do mnie z
prośbą o pomoc i informując mnie o zgoła identycznych sytuacjach.
Oto te sytuacje – tworzone przez Polskie sądy i sąd
rodzinny w Warszawie:
Gdy żona prosi o miejsce zamieszkania przy matce dostaje
je w ciągu 10 dni
Gdy ja proszę o kontakty z synem – dostaję je po 7
miesiącach.
Gdy próbuję egzekwować te kontakty – sąd tutejszy
rozpatruje moje podanie po 1 roku i 4 miesiącach i mówi mi:
Pańska żona nie musi się stosować do postanowień sądu
– bo postanowienie to jest WADLIWE !!!
Za pomocą tak działających sądów mój syn przebywa w
rodzinie – niedorozwiniętej uczuciowo, emocjonalnie i rodzinnie, a
izolowany jest od normalnych , ciepłych ludzi którzy przez całe życie
dbali o swojego syna, opiekowali się 10 osobową rodziną bezrobotnych,
niepełnosprawnych ludzi. Państwo J. nie dają grosza – córce która ma
długi, nie dają pieniędzy synowi - który dzwoni do każdej osoby ze
swojej komórki i błaga o pieniądze.
A sami w tym czasie kupują dla siebie samochód wart
100 000 zł – Toyotę RAV4 . gdy córka ma długu wciąż rosnącego około
300 000 zł. (dowód na zdęciu – Gdy Magda zamiast być w domu jest na
działce rodziców)
Powstaje pytanie oczywiście dlaczego taka
rodzina nie jest badana przez ośrodek RODK a normalną rodzinę odsyła się
do lamusa – przez orzeczenie „Państwo F. nie mogą opiekować się wnukiem
bo mogli by pociąć skórę wnukowi” To słowa powtarzane za niedorozwiniętą
emocjonalnie Magdaleną F..
- Tak to słowa Sędzi Michniewicz –Brody z tutejszego
sądu, które obraziły moich rodziców, a którzy po takim ciosie wycofali
swoje wnioski o kontakty z wnukiem jako przekraczające nie tylko
wszelkie obyczaje ale jako obrzydliwe bezpodstawne oskarżenie skierowane
ze strony tutejszego sądu!!!
Oświadczam że przeżyłem próbę zamordowania mnie w moim
domu i przeżyję zniewagi tutejszego sądu, a o ukaranie winnych tego
stanu rzeczy będę walczył do końca moich dni.
Wnoszę jak w petitum pisma
Michał F.
Załączam odpis pisma oraz dowody:
1.
Płyta Cd z Nagraniami –
-Nagranie rozmowy z Michałem J. błagającego o pieniądze
-nagranie Marka – tata przyjeżdża na złość oraz nagranie
– jestem bity w przedszkolu
- zdjęcie w dniu wizyty – gdy samochód Magdy stoi na
działce
2.
Karty Pamiętnika –
przekręt
odpowiedź prezesa sądu
|